
Po prostu zapomnij. Często słyszymy „dobrą radę” w odpowiedzi na dotykające nas bolesne zdarzenie. Dlaczego jednak nie działa? W przypadku przeżyć o silnym ładunku emocjonalnym, mających poważne konsekwencje, zapominanie ukierunkowane zawodzi. Chodzi tu zwłaszcza o doświadczenia traumatyczne. W sytuacji traumy bardzo trudno pozbyć się uporczywie powracających, przykrych wspomnień. Jeśli występuje zapominanie, to przybiera formę patologiczną. Mówimy wówczas o amnezji psychogennej. Przezwyciężanie niechcianych wspomnień nie polega więc na zapominaniu złych doświadczeń, lecz na opracowaniu i znalezieniu dla nich właściwego miejsca w historii swojego życia. Wiadomo też, że przeżycia o dużym znaczeniu osobistym domagają się uwagi, przemyślenia, opracowania. Zadanie terapeuty polega przede wszystkim na pomocy w odtworzeniu i ponownym przeżyciu doświadczenia traumatycznego, a także w wyrażeniu związanych z nim myśli i emocji.
Myślę, że gdy ktoś zrobił nam coś złego to można z tego skorzystać.
Tak jak dziecko które dotknęło gorącego paleniska uczymy się co nam odpowiada a na co mówimy NIE
Czy da się ten etap pominąć? A kto się w życiu nie oparzył…
Z drugiej strony gdy my coś zrobimy nie w porządku, i dojdzie ta prawda do nas to też można sytuację boleśnie wspominać.
Pozdrawiam
Moim zdaniem właśnie o to chodzi, że aby nauczyć się na oparzeniu to nie można o nim zapomnieć, a znaleźć na to zdrowe miejsce.
Prędzej czy póżniej sytuacje, o których tu mowa zdarzą się każdemu. Nadanie im sensu, odpowiedniego miejsca w historii życia, pozwoli odejść od przeszłości i zająć się tym, co teraźniejsze. Za to w chwilach, gdy potrzebujemy skorzystać ze zgromadzonej wiedzy, takie opracowanie trudnych zdarzeń pomoże wyciągnąć wnioski z przeszłych doświadczeń.